Niszczycielski rajd po myjniach samochodowych
Zgierscy kryminalni zatrzymali 32-letniego mężczyznę podejrzanego o kilka prób włamań do urządzeń przyjmujących opłaty w samochodowych myjniach samoobsługowych. W 4 przypadkach zatrzymany nie pokonał zabezpieczeń urządzeń lub został odstraszony przez uruchomiony alarm. W 1 przypadku włamał się do kasetki, jednak nie było w niej pieniędzy. Uszkodzenia jakie spowodował zostały oszacowane na prawie 15 tysięcy złotych. Łodzianin usłyszał już 5 zarzutów usiłowania włamania i uszkodzenia mienia.
Wszystko wydarzyło się w ciągu jednej nocy z 5 na 6 września 2017r. 32-letni łodzianin jeździł wspólnie ze swoją partnerką i znajomym samochodem po salonach z automatami do gier. Zmieniając lokale do gry przemieszczali się pomiędzy różnymi punktami, m.in. stacjami paliw w Zgierzu i Ozorkowie. Podczas tego nocnego rajdu mężczyzna wykorzystując nieuwagę partnerki oraz stan upojenia alkoholowego swojego znajomego kilkukrotnie przy pomocy śrubokręta próbował włamać się do urządzeń przyjmujących pieniądze w samoobsługowych myjniach samochodowych oraz innych podobnych urządzeniach. 2 takie próby przeprowadził w Ozorkowie, a 3 w Zgierzu. Tylko 1 próba zakończyła się sukcesem, gdyż podejrzany zdołał włamać się do urządzenia, w którym jednak nie było żadnych pieniędzy. Pozostałe próby się nie powiodły, gdyż 32-latek nie mógł pokonać zabezpieczeń lub wystraszył go uruchomiony alarm. Pomimo, że nic nie zostało skradzione łodzianin spowodował uszkodzenia urządzeń o łącznej wartości 14,5 tysiąca złotych. Funkcjonariusze zajmujący się tą sprawą w ciągu kilku dni ustalili kto był sprawcą tego niszczycielskiego rajdu. 13 września 2017r. kryminalni zatrzymali mężczyznę w jego mieszkaniu. 32-latek noc spędził w celi zgierskiego aresztu. Usłyszał już 5 zarzutów o usiłowanie kradzieży z włamaniem oraz uszkodzenie mienia za co grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.