Policjant po służbie ujął nietrzeźwego kierującego
Funkcjonariusz łódzkiej drogówki w czasie wolnym od służby zauważył samochód jadący od prawej do lewej krawędzi drogi. Bez chwili wahania ruszył za nim w pościg. Po kilkudziesięciu kilometrach policjant ujął kierującego. Okazało się, że mężczyzna miał 3,38 promila alkoholu w organizmie.
18 lipca 2018r. przed godziną 21.00 policjant z wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi wracał do domu po zakończonej służbie. Jadąc swoim samochodem pomiędzy Parzęczewem a Chrząstowem Wielkim (gmina Ozorków) zwrócił uwagę na jadący przed nim samochód opel astra. Zachowanie kierującego tym pojazdem wzbudziło niepokój policjanta, gdyż jechał on od prawej do lewej krawędzi drogi i często „zahaczał” o pobocze. Policjant postanowił wyprzedzić samochód i podjąć próbę zatrzymania, aby sprawdzić, czy kierujący nie jest pod wpływem alkoholu. Kierujący oplem jednak nie reagował na sygnały do zatrzymania, wyminął funkcjonariusza i zaczął uciekać. Wtedy policjant ruszył za nim w pościg, jednocześnie powiadamiając o sytuacji dyżurnego ozorkowskiego komisariatu. Po kilkudziesięciu kilometrach ucieczki różnymi drogami i uliczkami, opel zatrzymał się w rejonie osiedla w Leźnicy Wielkiej. Policjant, który cały czas jechał za uciekinierem natychmiast podbiegł do opla, aby porozmawiać z kierującym. Gdy tylko poczuł od mężczyzny zapach alkoholu, wyjął kluczyki ze stacyjki pojazdu uniemożliwiając mu dalszą ucieczkę. Gdy na miejsce przyjechał patrol okazało się, że 37-letni mężczyzna miał 3,38 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Pasażerka pojazdu również znajdowała się pod wpływem alkoholu. 37-latek odpowie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.