Kopała w radiowóz, bo policjanci zatrzymali jej pijanego partnera
Zgierscy policjanci zatrzymali 37-letniego mężczyznę podejrzanego o kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości oraz jego o rok młodszą partnerkę, która nie mogąc się pogodzić z zatrzymaniem łodzianina kopała w radiowóz i znieważała policjantów. Para noc spędziła w celi zgierskiego aresztu. Oboje usłyszeli już zarzuty. Mężczyźnie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, natomiast kobiecie za znieważenie funkcjonariuszy kara do roku pozbawienia
7 października 2018r. około godz. 1.00 w nocy zgierscy policjanci otrzymali zgłoszenie o obywatelskim ujęciu nietrzeźwego kierującego. Po dojechaniu na miejsce interwencji mundurowi ustalili, że dwoje pieszych chciało przejść przez jezdnię. Jadący drogą seat niemal ich potrącił. Z relacji zawiadamiających wynikało, że samochód po ich wyminięciu zatrzymał się w bramie jednej z posesji. Wtedy piesi podeszli do samochodu chcąc zwrócić uwagę na niewłaściwe zachowanie. Gdy otworzyli drzwi pojazdu, od razu wyczuli zapach alkoholu. Przeprowadzone przez policyjny patrol badanie kierującego wykazało, że miał on 0,6 promila alkoholu w organizmie. Podczas przeprowadzania interwencji na miejsce przyszła partnerka zatrzymanego, z którą zatrzymany był na imprezie. 36-latka strasznie się zdenerwowała. Zaczęła kopać w policyjny radiowóz i ubliżać funkcjonariuszom. Natychmiast została zatrzymana. Imprezowy duet usłyszał już zarzuty. Mężczyźnie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, natomiast kobiecie za znieważenie funkcjonariuszy kara do roku pozbawienia wolności. Łodzianin był w przeszłości notowany za konflikty z prawem.