Oszust podając się za policjanta chciał wyłudzić 300 tys. złotych.
Policjanci na gorącym uczynku zatrzymali 28-latka, który podając się za policjanta CBŚ skontaktował się z właścicielem kantoru, na który rzekomo zaplanowano napad. Próbował przejąć 300 tys. złotych jako zabezpieczenie materiału dowodowego. Wpadł dzięki działaniom zgierskich i łódzkich policjantów. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
28 czerwca 2016 roku właściciel jednego ze zgierskich kantorów odebrał połączenie telefonicznie, w trakcie którego nieznany mu mężczyzna zapytał o możliwość wymiany 50 000 euro. Po chwili zadzwoniła kolejna osoba, tym razem podająca się za funkcjonariusza CBŚ. Rozmówca wyjaśnił, że rzekomo prowadzone są działania policyjne, z których wynika iż w niedługim czasie w placówce pokrzywdzonego będzie miał miejsce napad rabunkowy. Przykazał mężczyźnie, aby ten zamknął kantor i spakował pieniądze do reklamówki. Następnie, gotówkę miał przekazać policjantowi, który pojawi się w jego kantorze i zabezpieczy ją jako materiał dowodowy. Początkowo biznesmen uwierzył w słowa mężczyzny i postępował zgodnie z jego wytycznymi. Postanowił jednak jeszcze raz potwierdzić możliwość zaistnienia takiej sytuacji i o zdarzeniu poinformował policję.
Dzięki działaniom podjętym przez funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej w Zgierzu oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi oszust został zatrzymany. Okazał się nim 28 – letni mieszkaniec Warszawy. Podczas przeszukania, zabezpieczono przy nim etui z odznaką policyjną i druk przypominający swoim wyglądem legitymację policyjną. Oba przedmioty noszą ślady podrobienia. 28 – latek był już wcześniej karany za rozbój. Działał w warunkach recydywy. Prokurator skierował do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Grozi mu kara pozbawienia wolności w wymiarze do lat 10.